Wzrost cen na rynku telekomunikacyjnym, opóźnienia, spadek innowacyjności oraz możliwe spory prawne – takie mogą być skutki wykluczenia Huawei z budowy 5G w Polsce. Jak pokazuje raport przygotowany przez firmę Audytel i kancelarię Dentons, łączna strata dla polskiej branży telekomunikacyjnej wyniesie niemal 15 mld zł w ciągu 5 lat. Dla całej polskiej gospodarki będą to straty sięgające ponad 40 mld złotych.
Opóźnienie i wzrost cen
Z naszych analiz wynika, że wzrosnąć mogą także ceny sprzętu dostarczanego przez pozostałych dostawców sprzętu sieciowego. Szczególnie odczuwalne byłoby to w kontekście zaawansowanych technologii do budowy sieci 5G. Tutaj wzrost cen mógłby zamknąć się nawet w przedziale od 17% do 23%. Taki wzrost cen sprzętu 5G przełożyłby się na dodatkowe koszty dla operatorów, które wyniosły by ponad 3,5 mld zł
- komentuje Emil Konarzewski, partner w firmie konsultingowej Audytel.
To w naturalny sposób sprawie, że budowa sieci 5G w Polsce przedłuży się o kolejne lata. W wariancie z wykluczeniem chińskich dostawców może to być 14 miesięcy. Jeśli pojawią się nowe ryzyka techniczne, strategiczne i logistyczne – czas ten może wynieść nawet 3 lata
- dodaje ekspert z Audytela.
Polska gospodarka na hamulcu
Niewątpliwe opóźnienie we wdrożeniu sieci i powolne upowszechnienie usług 5G, które są kluczowe dla budowy przemysłu 4.0 oraz dojrzałego społeczeństwa cyfrowego, może przełożyć się na obniżenie potencjału wzrostu polskiego PKB o prawie 21,6 mld zł. Stanowi to 12% całego potencjału wzrostu polskiego PKB do końca 2030 r. . Z czysto ekonomicznego punktu widzenia nie istnieje żadne uzasadnienie dla przyjęcia ustawy o KSC, która jak się wydaje może mieć destrukcyjny wpływ na gospodarkę
mówi Emil Konarzewski z Audytela.
Niezgodność z Konstytucją i przepisami międzynarodowymi
Wykluczenie dostawców z rynku w oparciu o niejasne, nietechniczne przesłanki jest ponadto sprzeczne z regulacjami przewidzianymi unijnym prawem łączności elektronicznej (w tym EKŁE) i taki system może zostać uznany za dyskryminujący i nieadekwatny. Co więcej, prawdopodobne są roszczenia o odszkodowanie oparte o polsko-chiński traktat o wspieraniu i ochronie inwestycji
- tłumaczy Wojciech Kozłowski, partner w kancelarii Dentons.